wtorek, 28 stycznia 2014

Rajstopy po pachy

Dzis taki tam przyziemny temat bo pada od rana (a wlasciwie od kilku ran), wieje i dmucha czyli typowa pogoda na pisanie bloga. Szykujac dzieci rano do szkoly jak zwykle mialam ten sam problem jak co dzien. W co je ubrac? Pogoda na Wyspach bywa bardzo zmienna. Rano pada i wieje a po poludniu swieci slonce i lato sie zaczyna. Dzieci sie poca w przedszkolu, potem zawieje i znowu chore. Przynajmniej tak mi zawsze moja mama tlumaczyla pochodzenie chorob. Mysle, ze to generalnie jest takie babcine gadanie, bo nikt naprawde nie zna prawdziwych przyczyn ich powstawania. Isnieje przeciez setki ludzi, ktorzy sie poca a potem na wiatr wychodza, lub nawet takich, ktorzy spoceni po wietrze bigaja. No bo wezmy pod lupe sportowcow.... pilkarzy na przyklad. Biegaja na treningach po kilka razy na tydzien, mokrzy od potu a potem spod prysznica pedza wprost na rozmduchane, zimne przestworza lub kask na glowe, motockl i heja 50 km do domku na przeciw wiatru. Nigdy jeszcze nie slyszalam, aby ktorys z nich nie przyszedl na World Championship, poniewaz mial katar i kaszel. Nigdy nie slyszalam, aby ktorys z nich oskarzyl swojego trenera, ze kazal im po deszczu w mokrych skarpetach biegac. Przeciez to tacy sami ludzie jak my, wcale nie urodzeni z lepsza czy gorsza odpornoscia i nie mieszkajacy w szczelnie zamknietych komorach antywirusowych. 
Pisze o tym poniewaz zauwazylam pewna prawidlowosc i zastanawiam sie czy nie jest to zwiazane z taka cecha typowa dla Polakow, ktora zaczyna sie od miekkosci charakteru pochodzacej z przywileju posiadania Centralnego Ogrzewania a konczy sie na tym, ze jestesmy po prostu narodem hipochondrykow. My najlepiej wiemy, ktore tabletki na co, lepiej od farmaceuty i to my znamy najlepsze domowe sposoby na kuracje antyprzeziebieniowe. Nie wspominajac juz o zdrowotnych przyslowiach i zabobonach, ktore nie maja zadnego logicznego wytlumaczenia, a nie wspominajac juz o naukowym. A przeciez jak stare przyslowie mowi ( ha ha! ) katar leczony trwa tydzien a nie leczony 7 dni!
Anglicy chyba bardzo w to wierza, poniewaz idac do lekarza pierwszego kontaktu nie mozna sie spodziewac przepisania antybiotyku lub czegokolwiek innego niz paracetamol. Jest to tutaj antidotum na wszystko. Mimo, ze przez pierwsze pare lat mojego pobytu w Wielkiej Brytanii sama nalezalam to grona tych Polakow, ktorzy ostro krytykowali tutejsza Sluzbe Zdrowia, to wchodzac do brytyjskiej rodziny mialam szanse zobaczyc wiele rzeczy "od kuchni". Mamy w rodzinie lekarza, ktory wytlumaczyl mi to w bardzo przystepny sposob. Powiedzial, ze ludzie biora dzis za duzo antybiotykow, sa lekarze ktorzy bardzo chetnie przepisywali je swoim pacjentom (z roznych powodow, albo na zyczenie pacjenta albo poniewaz koncerny farmaceutyczne przekupywaly lekarzy drogimi upominkami w zamian za "pomoc" w sprzedazy ich produktow). Doszlo do tego, ze ludzie traca naturalna odpornosc organizmu poniewaz antybiotyk sieje ogromne spustoszenie w naszych organizmach zabijajac nie tylko zle bakterie ale i te dobre. Nasza odpornosc wzrasta kiedy tworzymy przeciwciala, a te z kolei tworza sie poprzez "procesowanie" bakterii danych chorob i dzieki temu moga te same choroby zwalczac w przyszlosci. 
Dlatego droga Matko, Matko Polko, prosze nie oskarzaj brytyjskich lekarzy, ze nie maja pojecia o swoim zawodzie, poniewaz ci ludzie bardzo dlugo sie uczyli aby posiasc ta wiedze medyczna i wykonywac swoj zawod. Gdyby byli takimi zlymi pracownikami, zostawaliby wyrzucani z pracy a umieralnosc w Wielkiej Brytanii siegnelaby takiego stopnia, ze Organizacja Narodow Zjednoczonych na pewno zainteresowalaby sie tym tematem i wytoczyla Wielkiej Brytanii proces. Poki co nie slyszalam o takich przedsiewzieciach wiec pokoj na swiecie i harmonia istnieja nadal. 
Nasi lekarze w Polsce sa tacy wspaniali poniewaz albo posiadaja prywatne praktyki, co oznacza prowadzenie przez nich swojej wlasnej dzialalnosci gospodarczej, a co za tym idzie Customer Service musi byc na wysokim poziomie, albo jak juz wspomnialam wyzej, sa przekupywani wspanialymi, drogimi "prezentami" od firm farmaceutycznych, wiec musza "polecac" ich produkty wedlug skorumpowanego ukladu. 
Czesto Polki, z ktorymi rozmawiam, Matki Polki, zyja na Wyspach w swoich hermetycznie zamknietych srodowiskach. Osadzaja sie w poblizu polskich sklepow, ogladaja polska telewizje, maja polskich znajomych i chodza do polskich przedszkoli i szkol sobotnich. I niby nie ma w tym nic zlego kiedy chce sie swoje dzieci wychowac w polskiej kulturze poniewaz poczucie wlasnego pochodzenia i tozsamosci jest waznym elementem zdrowia psychicznego kazdego czlowieka. 
Gdzie natomiast przeradza sie to w izolacje a co za tym idzie, ograniczenia w mysleniu i organiczeniu mozliwosci to ciezko jest powiedziec, poniewaz jest to bardzo indywidualna sprawa. I ja nie jestem od tego aby oceniac - to tylko obserwacja. 
Zatem Matko Polko, czapka z glowy - i nie na szacunek tylko zeby sie glowa nie spocila....
A ja wybralam w koncu ubranka dla dzieci, jeansy, koszulki i rozowe rajstopy dla Sabinki, podciagniete pod same pachy oczywiscie, aby nerki sie nie naziebily! :))) 
(Swoja droga...to wcale nie moja wina, ze te rajstopy takie dlugie produkuja w okolicach pieluchy. Nogi jeszcze jakos pasuja, czasem sie sciagaja i marszcza, ale buciki zapobiegaja "wypadaniu" z rajstop, no ale ta czesc do wkasywania...no drogie Panie...to wola o pomste do nieba!!! 
Przeciez gdyby nie rece do rajstopy mozna by nosic jako "all in one", czyli sluzace jako rajstopo-czapka! Czy producenci rajstop niczego sie nie nauczyli przez te ostatnie 30 lat? Ja jako dziecko w wieku przedszkolnym tez mialam rajstopy pod pachy podciagane tak ze gumka odciskala mi sie na skorze, a ktos moglby pomyslec ze nosze w tym wieku stanik. Zgroza!!!
Anyway....
Milego Dnia wszystkim zycze i czekam na wasze hitorie rajstopowo-chorobowe!
x

1 komentarz:

  1. No i prosze...jakbym myslami sciagnela ten temat:
    http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,15283868,Alfabet_Morsa.html

    OdpowiedzUsuń